Siedem lat temu nadszedł
Dzień. W wyniku zainfekowania Chińskim Wirusem, wszystkie Sztuczne
Inteligencje oszalały i postanowiły zniszczyć ludzkość.
Przetrwaliśmy, ale cena była olbrzymia. Wiele kolonii straciło
całkowicie kontakt ze swoimi Metropoliami, Ziemia - całkowicie
zniszczona, szlaki którymi podążaliśmy do tej pory przy pomocy
skoków metrycznych, zapomniane, choć nie wszystkie. Ofiary w
ludziach pomordowanych przez zbuntowanie SI i androidy liczyliśmy w
milionach.
Teraz musimy przetrwać.
Bez wsparcia SI podróże międzygwiezdne stały się o wiele
bardziej niebezpieczne, a one same nie zostały całkowicie
zniszczone, stanowiąc ciągłe i jakże mordercze zagrożenie.
Utrata wielu kolonii spowodowała ograniczenie i tak szczupłych
zasobów. Współrzędna takich miejsc są dziś warte każdego
poświęcenia. Ocalałe frakcje, Imperium, Amerykanie oraz Unia
Europejska toczą między sobą wojnę o to co pozostało oraz o to
co zostało utracone. Wszystko w cieniu czających się gdzieś w
ukryciu morderczych maszyn.
Tak wygląd a świat
przedstawiony Algorytmu Wojny, cyklu z gatunku military SF,
napisanego przez Polskiego autora Michała Cholewę, wydanego przez w
serii wydawniczej Warbook. W chwili obecnej składa się on z trzech
powieści oraz jednego zbioru opowiadań. Na stronach „Gambitu”,
„Punktu cięcia”, „Forty” - nagrodzoną nagrodą Zajdla w
2015 roku-, „Inwitu” oraz wydanej pod koniec zeszłego roku
„Sente” śledzimy losy polskiego żołnierza walczącego w
szeregach armii Unii Europejskiej, Marcina Wierzbowskiego, jego
oddziału oraz pułkownika Brisbane'a z Dowództwa Operacji
Specjalnych, którego wydarzenia związały z losami młodego
szeregowca.
Autor bardzo dobrze
oddaje klimat panujący podczas wojny, szczególnie w zniszczonym
świecie, w którym nie pozostało zbyt wiele nadziei. Atmosfera
sącząca się ze stron książek jest ciężka, wizja autora jest
tak bardzo realistyczna i prawdopodobna, ze bardzo łatwo jest się w
nią wczuć. Przez to nie jest to lektura lekka, mimo przewijającego
się od czasu do czasu humoru. Cholewa wykreował zapadających w
pamięć, pełnych głębi i rozwijających się w trakcie cyklu
bohaterów. Nie waha się zagłębić w psychikę człowieka na polu
walki oraz jego odmienności kiedy wraca pośród cywili.
Sytuacja wygląda nieco
inaczej w zbiorze opowiadań „Echa”, bohaterami większości z
nich są cywile i ich życie po Dniu, czy są to mieszkańcy jednej z
zaginionych kolonii, czy załoga transportowca dorabiających sobie
przemytem. Ton każdego opowiadania jest inny, od paranoiczno –
detektywistycznego śledzenia losów grupy ludzi odciętych przez
lata od reszty świata na stacji nadawczej lub mieszkańców
zaginionej kolonii skrywającej mroczną tajemnicę, poprzez
desperację i beznadzieję ojca i córki próbujących przetrwać w
mroźnej Finlandii tuz po Dniu, czy tego jak daleko potrafi się
posunąć człowiek by uzyskać jakże cenne dla całej ludzkości
dane zaginione po buncie SI, aż po dużo bardzo zabawny opis starań
pewnego garnizonu, w którym dyscyplina i przestrzeganie przepisów
zostały nieco zapomniane, a pech chciał, ze został poddany
niespodziewanej kontroli.
Cały cykl mogę gorąco
polecić każdemu fanowi SF, którego nie przerażają szczegółowe
opisy starć militarnych i walk w kosmosie. Nie spodziewajcie się
jednak, ze „dobrzy” zawsze wygrają, bohaterowie na końcu
wszyscy wyjdą cało z opresji, czy to fizycznych czy psychicznych.
Chciałbym ponownie podkreślić realizm opisywanych wydarzeń oraz
życia wewnętrznego postaci, które często staja wobec trudnych
wyborów moralnych, czy przerastających ich zdarzeń, często
będących zmuszonym do postępowania wbrew własnym przekonaniom w
imię większej sprawy.
Jest to jedna z serii,
których kolejnych tomów wyczekuję z niecierpliwością, a kiedy
już mam okazję zagłębić się w książkę, bardzo trudno jest mi
się od niej oderwać.
Seria Algorytm Wojny:
6. Echa - zbiór opowiadań
Autor: Michał Cholewa
Wydawnictwo: Warbook (http://warbook.pl)
Żródła:
Początkowy tekst jest inwencja własną autora.
Zdjęcia pochodzą z kolekcji własnej autora.
Żródła:
Początkowy tekst jest inwencja własną autora.
Zdjęcia pochodzą z kolekcji własnej autora.
0 komentarze:
Prześlij komentarz